Idzie góral do ubikacji w górach i pyta: - je tam kto słyszy odpowiedz turysty: - tu się nie je tu się sra
Przychodzi baca do sądu za nielegalne posiadanie broni Prokurator: - Baco co macie na swą obronę? - Czolg w Stodole!!!!!!!!
Górale opalają się na waleta na hali. Po jakimś czasie: - Hej baco, pieką Cię jajka? - A no pieką. Pójdziemy do Maryny ona co poradzi. Maryna jak ich zobaczyła kazała im wejść do bani i ukucnąć po same jajka w maślance. Nagle weszła sąsiadka. Widząc górali kucających w maślance tak mówi: - Jak się chłop spuszcza to jo widziałam, ale jak tankuje to nie.
Walczy murzyn z bacą 1 runda - Baca dostał ,padł , pyta się sędzia baco wytrzymasz? wytrzymam! 2 runda -Baca dostał ,padł , pyta się sędzia baco wytrzymasz? wytrzymam! 3 runda - Baca dostał ,padł , pyta się sędzia baco wytrzymasz?NIe wytrzymam zaraz mu przypierdolę!
Ahoj Baco, co robicie? Ahoj was to obchodzi!
Wchodzi Baca do sklepu i nie patrząc na ludzi stojących w kolejce podchodzi do lady! Wtem odzywa się baba: - Ej Baco - stońcie se na końcu! A Baca na to - jakzeście som tacy mądrzy Gaździno to stońcie se na cyckach!
Jedzie baca furmanka i bije konia batem aby szybciej szedł, udezył go 1raz, udezył go 2 raz, koń przy 3 razie nie wytrzymał i mówi - jeszcze raz mnie tym batem udezysz a Cię zdziele z kopyta, - baca zdziwiony mówi - pierwszy raz widze jak koń mówi a pies idący z boku - ja też
Turysta pyta Bacę: - Baco, a gdzie wy te owce pędzicie? - a będę je hodował - ale baco, przecież wy owczarni nie macie - no to będę je w izbie trzymał - baco przecież to straszny smród - no będą się musiały przyzwyczaić
Spacerujący po lesie Baca nagle słyszy jakieś wrzaski. Podchodzi dalej i widzi nagiego Turystę przywiązanego do drzewa: - co wom się stało panocku? - pyta baca - a baco złapali mnie zbójnicy, rozebrali, przywiązali do drzewa i zgwałcili. Pomóżcie baco, uwolnijcie mnie! Na to Baca spokojnym głosem rozpinając pasek od spodni: - Oj nie mocie wy scenścia do ludzi, nie mocie!!
Przychodzi turysta do bacy i pyta: - Baco, macie jakiś pokój do wynajęcia? - Mom. - Za ile? - Dwiście. - Baco! Za tyle? To bardzo drogo! - Panocku ale tu jest piknie. - No dobra baco, ale musi tu być spokój i żadnych dzieci. - Tu nimo żadnych dzieci. Turysta idzie spać. Rano o godz. 5 - rumor, wrzask, z poddasza wypada czereda dzieci. Wrzeszczą, wywracają meble itp. Turysta zwleka się z wyra (przekrwione oczy itp.) i zaspanym głosem mówi do bacy: - Baco, baco, tu nie miało być żadnych dzieci! - Dzieci? To są skurwysyny nie dzieci!
|